Tekst jest próbą przyjrzenia się śladom obecności Jezusa w dramacie biblijnym Maria Magdalena. Zwrócono uwagę zwłaszcza na relację apostoła Jana, który był bezpośrednim świadkiem działalności Mistrza z Nazaretu na przykład podczas uciszenia burzy na jeziorze Genezaret. W słowach bohaterów Ostrowskiego można odnaleźć teologiczną głębię. Chrystus to nie tylko Zbawiciel, Mesjasz, dawca światła, cudotwórca, uzdrowiciel, ale także ten, który umie przemawiać do tłumu, zjednywać sobie ludzi, a na wieść o śmierci Łazarza rzewnie płacze. Inaczej na Jezusa spoglądają jego główni przeciwnicy, którzy nie kryją swej niechęci do proroka z Nazaretu. Wyrażając swój krytycyzm, jednocześnie zaświadczają o czynach Chrystusa, stają się jego świadkami.
Ostrowski przetwarza biblijne motywy, w większym stopniu je dramatyzuje i sięga do romantycznego obrazowania, nierzadko także obniża patetyczny, wzniosły ton chociażby poprzez ironię. Odchodzi od kanonicznego ujęcia Jana jako człowieka porywczego, ale przy tym pokazuje, jak wspomniany apostoł żyje prawdą o Bogu. W scenie rozgrywającej się tuż przed ukrzyżowaniem dramaturg wprowadza list Jezusa do Judasza, a więc odwołuje się do tradycji apokryficznej. Zgodnie z duchem epoki bezkolizyjnie łączy różnorodne elementy, w rezultacie jednak tworzy chrześcijańską wizję świata.