Serię ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r. w USA, największych w historii świata, przeprowadziło 19 osób. Wśród nich było 15 Saudyjczyków, dwóch obywateli Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Libańczyk i Egipcjanin. Trzech spośród tej czwórki tworzyło komórkę hamburską, która stanowiła trzon całej operacji. Kierował nią Egipcjanin Muhammad Ata as-Sajjid. Pilotował on samolot Boeing 767 American Airlines, lot nr 11, który pierwszy uderzył w północną wieżę WTC. Marwan asz-Szihhi był pilotem Boeinga 767 United Airlines, lot nr 175, który rozbił się o południową wieżę WTC. Hani Handżur zasiadł za sterami samolotu Boeing 757 American Airlines odbywającego lot nr 77. Celem ataku był Pentagon. Pilotowi czwartego samolotu – Boeinga 757 United Airlines, lot nr 93 – Zijadowi Dżarrahowi nie udało się osiągnąć celu, prawdopodobnie Kapitolu, ponieważ pasażerowie przystąpili do odbicia samolotu z rąk terrorystów. Maszyna spadła na ziemię w Pensylwanii. W wydarzeniach z 11 września ogółem zginęło 2996 osób, w tym 19 terrorystów, a 6291 zostało rannych66. Wśród ofiar śmiertelnych było sześcioro Polaków. W akcji ratunkowej zginęło 343 strażaków.
Zamachy wyrządziły olbrzymie straty materialne. Duże koszty poniosły zwłaszcza towarzystwa ubezpieczeniowe i reasekuracyjne, linie lotnicze oraz producenci samolotów, a także branża turystyczna. Ogromne straty związane ze zniszczeniem nowojorskiego World Trade Center oraz dezorganizacją systemu finansowego musiały zostać pokryte przez towarzystwa asekuracyjne, zaangażowane w działalność na rynku amerykańskim.
Atak terrorystyczny na USA stał się impulsem do największej od 1947 r. reformy amerykańskich służb specjalnych. Waszyngton podjął decyzję dotyczącą konieczności stworzenia systemu efektywnie przeciwdziałającego zagrożeniom o charakterze terrorystycznym oraz skutecznie ostrzegającego w przypadku ich wystąpienia. Wiązało się to ze wzmocnieniem struktur mających uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze, zwiększeniem zakresu ich zadań oraz usprawnieniem ich zdolności do koordynacji działań. Większość regulacji prawnych została zawarta w dokumencie znanym powszechnie pod nazwą USA Patriot Act z 26 października 2001 r. Najważniejsze były jednak skutki o charakterze międzynarodowym. Atakami na WTC i Pentagon Al-Kaida wpłynęła na światową politykę przez skłonienie Waszyngtonu do wypowiedzenia „wojny z terroryzmem”. W jej ramach siły amerykańskie, wspierając Sojusz Północny, doprowadziły do upadku Islamskiego Emiratu Afganistanu, a następnie wkroczyły do Iraku, co jednak w dłuższej perspektywie okazało się jedną z najbardziej spektakularnych pomyłek strategicznych w dziejach wojskowości.
Atak z 11 września 2001 r. spowodował również, że pojawiło się wiele teorii spiskowych. Ich propagowanie w mediach, filmach dokumentalnych przyczyniło się do spadku zaufania do amerykańskiego rządu. W sprawie WTC 7 do dzisiaj prężnie działa organizacja o nazwie Architekci i Inżynierowie na rzecz Prawdy o 9/11, która szczyci się, że skupia 3,3 tys. architektów i inżynierów z całych Stanów Zjednoczonych. Celem tych osób jest ujawnienie „prawdy”, czyli tego, że bliźniacze wieże nie zawaliły się z powodu uderzenia samolotów pilotowanych przez terrorystów, tak samo jak WTC 7, która nie uległa zniszczeniu na skutek oderwania się fragmentu drugiego samolotu. W ich ocenie szkody spowodowane przez samoloty były dalece niewystarczające, aby doprowadzić do takiej katastrofy. Wierzą, że ktoś musiał podłożyć ładunki wybuchowe.