FAQ

2024 Następne

Licencja: CC-BY-NC-SA  ikona licencji

Redakcja

Redaktor naczelny Tomasz Grzybowski

Zastępca redaktora naczelnego Tomasz Jurek

Sekretarz redakcji Rafał Skowronek

Zawartość numeru

PRACE ORYGINALNE

Magda Wojarska, Lidia Ziobro, Oliwia Boruta, Kateryna Shtohryn, Julia Suchcicka, Wiktoria Wojturska, Ewa Rzepecka-Woźniak, Tomasz Konopka

Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminologii, Vol. 74 (3), 2024, s. 195 - 205

https://doi.org/10.4467/16891716AMSIK.24.015.20813

Celem niniejszej pracy było zbadanie, w jakich rzekach i obiektach wodnych występuje zjawisko uszkodzenia zwłok spowodowane przez kiełże, czy ma ono związek z czasem przebywania ciała w wodzie oraz zdefiniowanie wspólnych cech tego typu ubytków. Ponadto oceniono częstość jego występowania, biorąc pod uwagę temperaturę powietrza oraz porę roku.

Materiał i metody:
Przeanalizowano protokoły sekcji zwłok z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie w latach 2015-2024. Wybrano 285 przypadków ofiar utonięć. Zweryfikowano występowanie obrażeń i ich rodzaj na podstawie dokumentacji oraz zdjęć sekcyjnych. W Zakładzie Medycyny Sądowej wykonano badania histopatologiczne w celu potwierdzenia obecności białek ludzkich w układzie pokarmowym skorupiaków.

Wyniki i wnioski:
Wspólną cechą wszystkich przypadków było punktowe przerwanie ciągłości naskórka. W 5 z 285 przypadków stwierdzono obecność małych skorupiaków, a także ubytki naskórka na odsłoniętych częściach ciała. Podobne uszkodzenia, lecz bez występowania osobników kiełży były obecne na 25 ciałach. Nie stwierdzono typowych dla D. haemobaphes uszkodzeń na zwłokach w stanie zaawansowanego rozkładu. Zjawisko żerowania kiełży na zwłokach obserwowane było niemalże wyłącznie przy dodatniej temperaturze powietrza, z nasileniem w okresie wiosenno-letnim. Charakterystyczne punktowe ubytki naskórka na zwłokach wydobytych z wody są wynikiem żerowania kiełży, w tym D. haemobaphes. Takie uszkodzenia występowały tylko wtedy, gdy czas od śmierci ofiary wskutek utonięcia do jej wydobycia z wody był krótki. Największa liczba przypadków ofiar utonięć ze śladami żerowania kiełża została znaleziona w rzece Wiśle.

Czytaj więcej Następne

Łukasz Marczyk, Marcin Skorupa, Kacper Gil, Bartłomiej Cytlau, Joanna Augustyn, Aleksandra Łach, Tomasz Konopka

Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminologii, Vol. 74 (3), 2024, s. 206 - 220

https://doi.org/10.4467/16891716AMSIK.24.016.20814

Cel pracy: Opisanie znalezisk sekcyjnych ofiar samobójstw z użyciem związków nieorganicznych z ostatnich 5 lat i próba wyjaśnienia zjawiska powrotu tych substancji jako środków do zatruć samobójczych.

Materiał i metody: Badanie zostało oparte na retrospektywnej analizie protokołów sekcji zwłok z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie z lat 2018-2023. Na podstawie wyników analiz toksykologicznych zebrano przypadki, w których przyczyną śmierci było samobójstwo na skutek spożycia związków nieorganicznych.

Wyniki: Z lat 2018–2023 zebrano 23 przypadki (19 mężczyzn i 4 kobiety – średni wiek – 30 lat). U 15 ofiar stwierdzono zatrucie substancjami methemoglobinotwórczymi – w 7 przypadkach wykonano badanie toksykologiczne stwierdzając, że był to azotan(III) sodu. U 13 osób w tej grupie stwierdzono sino lub szaro zabarwione plamy opadowe. W 7 przypadkach stwierdzono brązową barwę krwi. 6 kolejnych ofiar jako metodę samobójczą wybrało cyjanek potasu – u wszystkich wystąpiło przekrwienie narządów wewnętrznych, a także obrzęk płuc. Intensywnie lub umiarkowanie zaczerwieniona błona śluzowa żołądka wystąpiła u 3 ofiar. 2 osoby popełniły samobójstwo zażywając azydek sodu.

Wnioski: W ostatnich latach zauważalnie wzrosła ilość samobójców wykorzystujących związki nieorganiczne. Do istotnych przyczyn odpowiedzialnych za opisywany trend wzrostowy zatruć tymi substancjami należą: łatwy dostęp do tych trucizn oraz szeroko dostępna w internecie wiedza jak skutecznie je wykorzystać. Stosunkowy młody wiek ofiar może być tłumaczony ich biegłością w korzystaniu z tego medium.

Czytaj więcej Następne

Szymon Rzepczyk, Paweł Świderski, Damian Rusek, Jakub Czerwik, Ryszard Żaba, Czesław Żaba

Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminologii, Vol. 74 (3), 2024, s. 221 - 227

https://doi.org/10.4467/16891716AMSIK.24.017.20815

Ocena stosowania przemocy fizycznej względem dzieci stanowi ważne zagadnienie w medycynie sądowej. Szczególne znaczenie ma to w przypadku niemowląt i małych dzieci, które ze względu na stopień rozwoju nie potrafią zakomunikować stosowania wobec nich przemocy. Opisany został przypadek dwutygodniowej dziewczynki pochodzenia romskiego przekazanej z rodziny tymczasowej do rodziny zastępczej. Rodzice zastępczy podczas przebierania dziecka zauważyli zasinienia w okolicy krzyżowej. Na podstawie wstępnej oceny zmian w szpitalu, powiadomione zostały odpowiednie organy i wszczęte zostało postępowanie. Pierwszy biegły oceniający zmiany, wskazał że obraz przypomina resorbujące się podbiegnięcia krwawe, które powstały na skutek urazu. Powołany został kolejny zespół biegłych składający się ze specjalistów: medycyny sądowej, dermatologii i patomorfologii. Na podstawie analizy dokumentacji i badania przedmiotowego z użyciem dermatoskopu stwierdzono występowanie w okolicy lędźwiowej i pośladkowej blado-sinych plam o charakterze plamy mongolskiej. Plamy mongolskie to wrodzone nieprawidłowości rozwojowe, należące do melanocytowych znamion skórnych. U większości zmiany pojawiają się tuż po urodzeniu lub krótko po nim. Znamię klinicznie objawia się jako pojedyncze lub mnogie plamy w dolnej części grzbietu, okolicy krzyżowej lub na pośladkach. Zmiany te mogą mieć kolor od ciemnoszarego do niebiesko- zielonego i przybierać różne kształty, takie jak okrągłe, owalne lub nieregularne. Występujące na skórze dzieci zmiany mogą morfologicznie przypominać siniec, dlatego ich ocena wymaga szczególnej uwagi. W przypadku wątpliwości co do charakteru zmiany należy przeprowadzić dodatkowe badanie. Ponadto wsparciem może być analiza dokumentacji medycznej i ocena specjalisty dermatologii.

Czytaj więcej Następne

Paweł Machała, Anna Smędra, Jarosław Berent, Katarzyna Wochna

Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminologii, Vol. 74 (3), 2024, s. 228 - 243

https://doi.org/10.4467/16891716AMSIK.24.018.20816
W ocenie prawidłowości postępowania lekarza dentysty opinia biegłego odgrywa kluczową rolę i stanowi podstawę dla organu procesowego do podejmowania decyzji. Biegli, korzystając ze swojej wiedzy i doświadczenia, ale jednocześnie opierając się na standardach
medycznych i uznanych międzynarodowych wskaźnikach skuteczności leczenia ortodontycznego, oceniają postępowanie medyczne. Celem pracy było przeanalizowanie opinii dotyczących leczenia ortodontycznego w materiale Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. W badanym okresie 2016-2023 wydano 14 takich opinii. Opinie te przeanalizowano pod kątem charakterystyki sprawy i przede wszystkim sprawdzono, czy istnieje korelacja pomiędzy posiadaniem bądź nie specjalizacji z zakresu ortodoncji przez lekarza dentystę prowadzącego leczenie a oceną przez biegłych jego postępowania. Przeprowadzona przez nas analiza wskazuje, że kwalifikacje lekarza dentysty, rozumiane jako posiadanie przez niego specjalizacji, wpływają na obiektywną jakość leczenia ortodontycznego. W przypadku wydanej opinii wskazującej na nieprawidłowość postępowania w większości przypadków błąd popełniony został już na etapie diagnozy ortodontycznej, co następnie prowadziło do wdrożenia nieprawidłowego leczenia. Stąd też lekarze dentyści nieposiadający specjalizacji – choć żaden przepis nie zabrania im prowadzenia leczenia ortodontycznego – powinni jednak realnie ocenić swoje możliwości przed podjęciem się takiego leczenia ortodontycznego. Jest to tym bardziej istotne, że – jeżeli podejmą się takiego leczenia – to ich działania będą oceniane dokładnie tak samo, jak lekarzy specjalistów.
Czytaj więcej Następne

Anna Więcek-Durańska

Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminologii, Vol. 74 (3), 2024, s. 244 - 264

https://doi.org/10.4467/16891716AMSIK.24.019.20817
Głównym celem badania była próba opracowania i przedstawienia charakterystyk zgwałceń, które miały miejsce w rodzinie, z uwzględnieniem sposobu działania sprawców w zależności od stopnia pokrewieństwa, ich tła motywacyjnego, okoliczności popełnienia czynów oraz profilu psychospołecznego sprawcy i ofiary. Ponadto podjęto próbę wyodrębnienia czynników ryzyka zgwałceń rodzinnych, z możliwością ich wykorzystania w działaniach prewencyjnych. Badanie przeprowadzono, opierając się na materiale empirycznym pochodzącym ze spraw sądowych, w których sprawcami zgwałceń były osoby spokrewnione z pokrzywdzonymi. Materiał badawczy stanowiły akta spraw karnych zakończonych prawomocnym wyrokiem w latach 2015-2020. Na prośbę badacza z wydziałów karnych sądów udostępniono sprawy karne spełniające przyjęte kryteria, gdzie sprawcą lub sprawczynią zgwałcenia była osoba spokrewniona z ofiarą lub partner. W przedstawionym badaniu analizom poddano łącznie 46 spraw zgwałceń rodzinnych, z czego 38 dotyczy zgwałceń kazirodczych, a 8 zgwałceń partnerskich. Niezależnie od rodzaju nadużycia i pokrewieństwa sprawcy charakteryzowali się dosyć niskim statusem psychospołecznym (niski poziom edukacji, niski status zawodowy), uzależnieniem lub nadużywaniem alkoholu, zaburzeniami osobowości, problemami z uczuciowością wyższą. Większość czynów na szkodę małoletnich miała charakter zastępczy, sprawcy nie wykazywali zaburzeń preferencji seksualnych pod postacią pedofilii. Czynnik ryzyka niezależnie od spraw stanowi nadużywanie alkoholu oraz zaburzenia osobowości. Deficyty w zakresie kontroli impulsów i emocji, deficyty w zakresie rozumienia emocji i uczuć, niski poziom samooceny oraz brak utrwalonych prawidłowych wzorców męskich. Czynnikiem ryzyka jest obniżony intelekt sprawców oraz związane z tym zaburzone funkcjonowanie społeczne: obniżony krytycyzm, brak zinternalizowanych norm społecznych, podwyższony poziom popędu seksualnego i ograniczenia w sferze kontroli impulsów i odraczania gratyfikacji.
Czytaj więcej Następne

Karolina Nowak, Marcin Zawadzki, Paweł Szpot

Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminologii, Vol. 74 (3), 2024, s. 265 - 279

https://doi.org/10.4467/16891716AMSIK.24.020.20818

Cel: Z medyczno-sądowego punktu widzenia, powszechne stosowanie antybiotyków wymaga opracowania metod ich wykrywania w materiałach biologicznych, aby ustalić ich rolę w reakcjach niepożądanych lub zgonach. W kontekście przeprowadzania badań toksykologicznych na materiałach przechowywanych przez dłuższy czas w różnych warunkach temperaturowych, badania nad stabilnością antybiotyków w matrycach biologicznych przez takie długie okresy są kluczowe dla oceny toksykologicznej w takich przypadkach.

Metody: Stabilność cefuroksymu została określona w krwi i moczu przez 278 dni w trzech różnych temperaturach: -15°C, +4°C, +23°C. Analizy przeprowadzono przy użyciu ultra-wysokosprawnej chromatografii cieczowej sprzężonej z tandemową spektrometrią mas z potrójnym kwadrupolem.

Wyniki: Metoda spełniała wszystkie wymagania walidacyjne. W niniejszym badaniu przedstawiono również wyniki dotyczące stabilności termicznej cefuroksymu. Cefuroksym wykazał największą stabilność w temperaturze -15°C i był wysoce niestabilny w temperaturze pokojowej (+23°C) we wszystkich badanych matrycach biologicznych.

Wnioski: Badanie potwierdza niestabilność cefuroksymu w próbkach krwi i moczu, dlatego analizy tego antybiotyku w matrycach biologicznych, na przykład dla celów toksykologii sądowej, powinny być przeprowadzane jak najszybciej po pobraniu, aby uniknąć spadku stężenia, lub w przypadku długotrwałego przechowywania materiału, należy ostrożnie interpretować stężenia w przygotowanej ekspertyzie.

Czytaj więcej Następne