FAQ
Logo Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk

2017 Następne

Data publikacji: 2017

Licencja: Żadna

Zawartość numeru

Studia

Aleksander Krzysztof Sitnik

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 15 - 29

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.002.16274

Fundatorami klasztoru i kościoła oraz dobrodziejami bernardynów kazimierskich okazała się rodzina Lubrańskich, a ściślej mówiąc, synowie Ruperta (Lamberta) i jego żony z rodu Boleściców: Jan i Mikołaj. W 1514 r. kapituła zakonna obradująca w Kobylinie przyjęła nową fundację i wysłała do Kazimierza Biskupiego dwóch zakonników. Bernardyni objęli drewniany klasztor i kościół pod wezwaniem św. Jana Męczennika, jednego z Pięciu Braci Męczenników, zwanych też Pięciu Braćmi Polakami, 26 września 1514 r. Uroczyste wprowadzenie zakonników do świątyni nastąpiło 12 listopada tego samego roku. Biskup Jan Lubrański powierzył bernardynom zadanie uczynienia z kościoła ośrodka kultu Pięciu Braci Męczenników.

Czytaj więcej Następne

Jacek Konopczyński

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 31 - 40

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.003.16275

Fundamentalną misję tego zakonu określa motto ad maiorem Dei gloriam, skłaniające zarówno jego członków, jak również osoby i grupy będące odbiorcami ich duszpasterstwa, do podporządkowania swej aktywności teocentrycznej wizji świata. Doskonałym medium społecznej komunikacji jezuitów okazała się muzyka. Zakonnicy Towarzystwa Jezusowego w Kaliszu oferowali w kolegium nowoczesny i wielopoziomowy system edukacji, otwarty na różnorodne grupy społeczne. Głównym celem programu nauczania była zintegrowana formacja religijno-społeczna młodzieży, w którym wykorzystywano pospolite formy kultury: muzykę, teatr i taniec. W artykule poruszone są kwestie dotyczące działalności muzycznej jezuickiego kolegium w Kaliszu w latach 1584-1773.

Czytaj więcej Następne

Anna Jabłońska

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 41 - 58

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.004.16276

Artykuł ma na celu zrekonstruowanie sytuacji kościoła parafialnego w Grzegorzewie na podstawie określonych źródeł – siedemnastowiecznych wizytacji archidiakonatu gnieźnieńskiego, do którego miejscowość ta wówczas należała. Wykorzystane zostały cztery zachowane obecnie wizytacje z lat 1608-1609, 1632-1633, 1639-1640, 1696-1699. Założenie takie w sposób oczywisty wpływa na zakres merytoryczno-chronologiczny oraz treść artykułu. Omawia on lokalizację i wezwanie kościołów w Grzegorzewie oraz inkorporację kościoła parafialnego do kanonii kapituły uniejowskiej dokonaną w XVI w. W sposób szczegółowy traktuje stan kościoła parafialnego św. Stanisława i św. Mikołaja na przestrzeni XVII w.: zasięg terytorialny parafii, zabudowania, wyposażenie i uposażenie, funkcje społeczne (szkołę, szpital, bractwo), obsadę personalną, poziom duchownych oraz jego skutki. Przywołane zostały również pewne wiadomości dotyczące oratorium niegdyś św. Mikołaja, a w XVII w. św. Piotra i Pawła również wpływającego na rekonstrukcję sytuacji Kościoła w Grzegorzewie.

Czytaj więcej Następne

Przemysław Nowicki

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 59 - 73

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.005.16277

Osadnictwo żydowskie w królewskim Brdowie przybrało na sile wraz z przejściem tego ośrodka pod zabór pruski (1793 r.). Czasy Królestwa Polskiego zarówno w okresie konstytucyjnym, jak i również później, czyli w epoce unii realnej z Cesarstwem Rosyjskim, należały do najlepszego okresu pod względem procesów migracyjnych ludności żydowskiej w Brdowie. Żydzi sukcesywnie zaczęli się tam osiedlać (choć nie zawsze były to tendencje wzrostowe), niekiedy wypierając z różnych dziedzin handlu społeczność chrześcijańską (katolików i protestantów). Nie zawsze odbywało się to za przyzwoleniem władz rządowych. W Brdowie obowiązywał od wieków przywilej zabraniający osiedlania się Żydom. Restytuowano go w 1821 r. Nie był on jednak do końca respektowany. Władze miejskie potrzebowały żydowskich kupców dla rozwoju lokalnego rynku. Żydzi brdowscy dzierżawili dochody miejskie, opłacali różne składki na rzecz miasta, posyłali dzieci do szkoły elementarnej, leczyli się w powiatowych i gubernialnych szpitalach. Skupisko żydowskie Brdów-Babiak należało do najmniejszych na terenie Kujaw wschodnich. W latach czterdziestych XIX w. utworzono w Babiaku dozór bóżniczy, czyli organ żydowskiego samorządu, całkowicie podległy władzy miejskiej. Kompetencje dozoru ograniczały się jedynie do drobnych kwestii religijnych, społecznych, finansowych, skarbowych i gospodarczych. Wcześniej samozwańczy dozór usilnie dążył do utworzenia odrębnego okręgu bóżniczego Babiak-Brdów (tzw. parafii żydowskiej). Żydzi z Babiaka i Brdowa chcieli uniezależnić się finansowo od okręgu bóżniczego w Izbicy Kujawskiej, do którego miasta te należały od końca lat dwudziestych XIX w. Starania te spełzły na niczym: cywilne władze zwierzchnie, rządowe, nie zezwoliły na odłączenie się od Izbicy Kujawskiej Brdowa i Babiaka. Powodów było kilka: np. zbyt mała liczba ojców rodzin oraz brak obiektów religijnych i urządzeń bóżniczych na terenie obu miast. Od początku 1867 r., wskutek podziału administracyjnego w Królestwie Polskim, Brdów znalazł się w guberni kaliskiej w nowo utworzonym powiecie kolskim.

Czytaj więcej Następne

Robert Gawkowski

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 81 - 93

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.006.16278


Tematem artykułu są historyczne związki mieszkańców wielkopolskiego Zagórowa i najbliższych okolic z Uniwersytetem Warszawskim. Już od początków istnienia warszawskiej uczelni, na Królewskim UW studiowało niemal 20 osób mających ścisłe związki z interesującymi nas terenami. W czasach II RP stołeczna uczelnia stała się największą krajową szkołą wyższą, a studentów wywodzących się z Pyzdr, Konina, Słupcy czy Zagórowa było co najmniej kilkudziesięciu, wśród nich znani w tutejszych dziejach bracia Aleksander i Feliks Ast. Teczki personalne tych osób przechowywane są w Archiwum UW i mogą być ciekawym materiałem badawczym dla lokalnych historyków. Dziś tradycje współpracy między UW a Zagórowem, pielęgnowane są w szczególny sposób przez Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Braci Kostaneckich. Jeden z patronów szkoły Antoni Kostanecki, był w latach 1917-1919 rektorem UW i znanym profesorem warszawskiej Alma Mater.

Czytaj więcej Następne

Marcin Mikołajczyk

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 95 - 112

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.007.16279

Celem autora artykułu jest przedstawienie dziejów cmentarza parafialnego w Kokaninie. Artykuł stanowi próbę zapełnienia luki w piśmiennictwie poświęconym podkaliskim cmentarzom parafialnym. Zaprezentowana została historia wsi i parafii, dzieje cmentarza, Kalwarii oraz biogramy osób pochowanych na cmentarzu a zasłużonych dla lokalnej społeczności (dziedzice wsi Kokanin, proboszczowie parafii, bł. Pius Bartosik, Leon Hulewicz, rodzina Poradowskich, ks. J.B. Szafnicki). Zwrócono uwagę na potencjał cmentarza jako cel tanatoturystyki.

Czytaj więcej Następne

Henryk Lisiak

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 113 - 125

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.008.16280

Lato 1920 r. to rozstrzygająca faza toczącej się od początku 1919 r. wojny między odradzającą się Polską a Rosją Sowiecką. Dla Polski były to zmagania nie tylko o powrót na ziemie kresowe, ale (w lipcu i sierpniu) o utrzymanie niepodległego bytu. Po wielkich militarnych sukcesach wojsk polskich przyszły porażki. Zwycięski pochód zamienił się w odwrót. Siły polskie nie zdołały powstrzymać impetu kontruderzenia nieprzyjaciela. W sierpniu część rdzennych ziem polskich znalazła się w rękach wojsk sowieckich, na północy sięgających linii Wisły. Warszawa, stała się miastem frontowym. Niepodległość stanęła pod znakiem zapytania. O dalszym jej trwaniu zadecydowały zwycięskie bitwy nad Wisłą, Wkrą i Niemnem. Choć losy wojny rozstrzygnęli żołnierze, nie sposób przecenić w tym dziele roli społeczeństwa. W dniach najazdu, w bardzo krótkim czasie utworzyło ono sprawnie działający „front wewnętrzny”. Jego częścią byli mieszkańcy Ziemi Kaliskiej, którzy włączyli się do wielkiego narodowego zrywu na początku lipca na wołanie Rady Obrony Państwa „Do Broni”. Już kilka dni po apelu ROP najofiarniejsi w służbie ojczyzny chwytali za broń w szeregach ochotniczych. Najbardziej prężne organizacje i jednostki mobilizowały ludność do wszelkiego rodzaju ofiar i największych poświęceń. Propaganda obronna rozbrzmiewała w miastach i na wsi. Kaliszanie, którzy mieli świadomość niebezpieczeństwa nie szczędzili mienia i krwi. Kontyngent 800 ochotników (co najmniej) jest miarą patriotycznego czynu Ziemi Kaliskiej.


Czytaj więcej Następne

Piotr Gołdyn

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 127 - 145

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.009.16281

Z powodu braku materiałów źródłowych, umożliwiających odtworzenie dziejów poszczególnych miast, instytucji, stowarzyszeń i organizacji sięga się dziś często do prasy, która staje się czasami jedynym źródłem informacji. Tak też jest w przypadku Grzegorzewa i działających na jego terenie stowarzyszeń, które kształtowały obraz życia społecznego. „Gazeta Kolska” ukazywała się w latach 1932-1939 i obejmowała swym zasięgiem powiat kolski, na terenie którego leżał wówczas Grzegorzew. Z jej łam dowiadujemy się o kilku ważnych w owym czasie organizacjach, które kreowały obraz życia społecznego w tej osadzie. Organizacje opierają się jednak na działaniach ludzi, stąd też „Gazeta Kolska” podkreślała zaangażowania członków poszczególnych stowarzyszeń, wśród których byli księża, nauczyciele, lekarze, strażacy, samorządowcy.

Czytaj więcej Następne

Gabriela Matuszkiewicz

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 147 - 160

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.010.16282

Niniejszy artykuł omawia reaktywację Publicznej Szkoły Dokształcającej Zawodowej w Koninie po zakończeniu II wojny światowej. Przed wybuchem wojny szkoła ta przez wiele lat kształciła młodzież rzemieślniczą miasta. Po zakończeniu niemieckiej okupacji (w styczniu 1945 r.) bardzo szybko uruchomiono w mieście szkoły powszechne oraz gimnazjum. Latem tego roku przedstawiciele konińskich rzemieślników rozpoczęli rozmowy z dawnymi nauczycielami i władzami miasta dotyczące uruchomienia szkoły zawodowej. Już 1 września 1945 około 100 uczniów pod kierunkiem nielicznego grona pedagogicznego rozpoczęło rok szkolny. Zarówno nauczyciele jak, i uczniowie stanęli wobec wielu problemów i usiłowali nadrobić zaległości spowodowane latami wojny. I choć na początku odwoływano się do przedwojennej tradycji szkoły, szybko dały się zauważyć zmiany w organizacji pracy szkoły. Kluczową rolę w procesie wychowania zaczęły odgrywać organizacje młodzieżowe o komunistycznej proweniencji: Związek Młodzieży Polskiej i Służba Polsce.

Czytaj więcej Następne

Dariusz Racinowski

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 161 - 182

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.011.16283

Podziały administracyjne i samorząd terytorialny w Polsce mają długą historię. W latach pięćdziesiątych XX wieku władze komunistyczne przeprowadziły kolejną reformę administracyjną. Utworzono gromady, które realizowały różne zadania. Jednym z nich było utrzymanie budynków szkół i ich obsługa administracyjna. Gromadzka Rada Narodowa w Brdowie utrzymywała trzy placówki szkolne i jedno przedszkole. Od początku istniały problemy z właściwym utrzymaniem budynków. Środki przeznaczane w kolejnych budżetach gromady na oświatę były niewystarczające. Radni dostrzegali narastające komplikacje z utrzymaniem budynków szkół. Brak środków spowodował odkładanie pilnych remontów szkoły w Brdowie. Radni od początku istnienia gromady w Brdowie zabiegali także o rozbudowę ciasnego budynku szkoły. Ich działania nie doprowadziły jednak do wybudowania planowanej części budynku. Gromadzka Rada Narodowa w Brdowie miała również duże kłopoty ze zbieraniem składek na Społeczny Fundusz Budowy Szkół i Internatów w Polsce. Nie wszyscy mieszkańcy chcieli płacić narzucane im składki. Do końca istnienia gromady w Brdowie nie zebrano tylu środków, ile założono w planach. Przez 17 lat funkcjonowania Gromadzkiej Rady Narodowej w Brdowie nie udało się w pełni zaspokoić wszystkich potrzeb oświaty.

Czytaj więcej Następne

Jarosław Wąsowicz

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 183 - 196

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.012.16284

Artykuł omawia dzieje i funkcjonowanie rzymskokatolickiej parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Kowalewie. Powstała ona na przełomie XIII i XIV w. i należała do 1818 roku do archidiecezji gnieźnieńskiej, następnie do diecezji włocławskiej, od 2004 ponownie znajduje się w archidiecezji gnieźnieńskiej. Od 1951 roku parafię administrują kapłani z Towarzystwa Salezjańskiego.

Czytaj więcej Następne

Materiały

Krzysztof Walczak, Ewa Obała

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 199 - 208

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.013.16285

Artykuł przynosi nieznany materiał archiwalny w postaci sprawozdania ze stanu szkolnictwa w Kaliszu w roku szkolnym 1866/67, odnotowanego na łamach rzadko wykorzystywanego jako źródło historyczne czasopisma urzędowego „Kališskija Gubernskija Vedomosti, ukazującego się w latach 1867-1914 i wydawanego przez Rząd Gubernialny guberni kaliskiej. Sprawozdanie, stanowiące opis uroczystości zakończenia roku szkolnego w dwóch istniejących w tym czasie szkołach kaliskich – Męskim Gimnazjum Klasycznym oraz Gimnazjum Żeńskim, stanowi interesujące i nieznane dotąd świadectwo skomplikowanych dziejów polskiej oświaty; sytuacji polskiej szkoły narażonej po klęsce powstania styczniowego na coraz bardziej agresywną formę działań rusyfikatorskich.

Czytaj więcej Następne

Jarosław Durka

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 209 - 229

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.014.16286

W artykule przedstawiono materiały aparatu bezpieczeństwa, dotyczące Witolda Karłowskiego, ostatniego właściciela majątku Grodna. Podczas okupacji hitlerowskiej aresztowano go, a następnie zmuszono do wyjazdu do Warszawy. W 1944 r. został ponownie aresztowany i uwięziony na Pawiaku, następnie wywieziony do Niemiec. Po wojnie, kiedy majątek ziemski został poddany reformie rolnej, Karłowski zamieszkał w Poznaniu. Jako byłego ziemianina władze traktowały go i całą jego rodzinę jako wrogów ustroju socjalistycznego. Karłowscy stali się obiektem zainteresowania aparatu bezpieczeństwa stalinowskiej Polski.

Czytaj więcej Następne

Biografie

Wit Bryliński

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 233 - 249

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.015.16287

W badaniach nad dziejami każdej wspólnoty parafialnej wiele uwagi poświęca się kapłanom, których działalność miała ogromny wpływ na życie duszpasterskie i społeczne parafii. Jedną z najwybitniejszych osób w dziejach Tuliszkowa (powiat turecki) był ks. Maksymilian Ostrzycki. Urodził się on w 1838 r. w Długiej Wsi Kaliskiej. Był absolwentem Wyższej Szkoły Realnej w Kaliszu. W wieku 18 lat wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku. Po otrzymaniu święceń kapłańskich w 1861 r. posługiwał jako wikariusz w Choczu. Od 1866 r. był proboszczem w Tuliszkowie. Zapisał się w historii miasta jak odnowiciel życia moralnego, budowniczy kościoła, historyk i społecznik. Zmarł 1 sierpnia 1902 r. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Tuliszkowie.

Czytaj więcej Następne

Zbigniew Gmurczyk

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 251 - 262

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.016.16288

Ks. dr Stanisław Kozłowski (ur. 24.04.1890 r. w Mniszewie) patriotyczne i społecznikowskie wychowanie zawdzięczał przede wszystkim rodzinnym tradycjom, zakładowi wychowawczo -naukowemu „Nazaret” w Warszawie, a także seminarium duchownemu we Włocławku, które ukończył w dniu święceń kapłańskich 13.06.1920 r. Na jego duszpasterskiej posłudze zaważyły również studia w Rzymie (1924-1926), zakończone podwójnym doktoratem: z teologii i prawa kanonicznego. Był wikariuszem w Rzgowie koło Łodzi (1920-1921), Pabianicach (1921-1923), w katedrze we Włocławku (1927-1929) i Przedczu (1929); prefektem szkół w Radomsku (1923-1924) i Włocławku (1927-1929); proboszczem w Korczewie (1929-1932) i Grzegorzewie (1932-19 40). Zginął w obozie koncentracyjnym w Dachau dnia 12.10.1942 r.

Czytaj więcej Następne

Mariusz Kaszyński

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 263 - 282

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.017.16289

W miejscowości Chełmno nad Nerem w grudniu 1941 r. Niemcy utworzyli obóz natychmiastowej zagłady pod nazwą Kulmhof. Ich priorytetem stało się utrzymanie w ścisłej tajemnicy tego co działo się w obozie oraz systematyczne niszczenie wszelkich śladów zbrodni. Mieszkańców skutecznie zastraszano i grożono pacyfikacją wsi za udzielanie jakiejkolwiek pomocy ewentualnym uciekinierom. Zakaz ten egzekwowany był wyjątkowo restrykcyjnie. Mimo to, pracujący przed wojną na stanowisku sekretarza tutejszego Urzędu Gminy, Stanisław Kaszyński, uważał za swój obowiązek zaalarmowania władz polskiego państwa podziemnego oraz państw zachodnich o dokonywanym tutaj na masową skalę ludobójstwie. Zdekonspirowany, po krótkim śledztwie został rozstrzelany. Krótko po jego śmierci aresztowana została żona, Karolina. Trafiła najpierw do więzienia dla kobiet w Łodzi, a następnie do wiezienia miejscowego gestapo. Najprawdopodobniej podzieliła los męża. Małżeństwo Kaszyńskich osierociło czwórkę niepełnoletnich jeszcze dzieci.

Czytaj więcej Następne

Krzysztof Żabierek

Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 283 - 296

https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.018.16290

W wyniku przegranej kampanii polskiej w 1939 roku, wiele tysięcy Polaków znalazło się na obczyźnie, kontynuując dalszą walkę. Jedną z takich osób był Stefan Tabaczyński. Jego wojenna droga wiodła go przez Rumunię, Francję do Wielkiej Brytanii. Tam początkowo walcząc w składzie 300 dywizjonu bombowego trafił do 307 dywizjonu myśliwskiego, w którym poniósł śmierć 28 maja 1943 roku w czasie operacji nad Niemcami.

Czytaj więcej Następne