FAQ

Ealy View 2024 Następne

Opis
Publikacja dofinansowana ze środków Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Licencja: CC BY  ikona licencji

Redakcja

Redaktorzy merytoryczni Orcid Michał Kurzej, Orcid Wojciech Walanus

Redaktor prowadzący Orcid Agata Dworzak

Redaktor naczelny Orcid Andrzej Betlej

Zawartość numeru

Sławomir Skrzyniarz

Modus. Prace z historii sztuki, Tom 24, Ealy View 2024

Pliniusz Starszy oraz Filip z Tesaloniki, pisząc o wykonanym przez Eutychidesa (IV/III w. p.n.e.) posągu, który przedstawiał personifikację rzeki Eurotas, podkreślają, że w tym, niezachowanym do naszych czasów, dziele sztuka rzeźbiarska sprawiała wrażenie, odpowiednio, „bardziej płynnej niż nurt rzeki” (amne liquidior), względnie „bardziej płynnej niż woda” (ὕδατοσ ὑγρότερς). Obaj starożytni autorzy najpewniej mieli na myśli wyjątkową płynność ruchów, jaką charakteryzowało się dzieło, trafnie oddającą tożsamość ukazanej postaci. Filip z Tesaloniki dodatkowo nadmienia, że artysta ukazał ją jako pływaka przemierzającego rzeczny nurt (ὡς […] διάβροχος ἕν ῥεέθροις […] ὑγροβατῶν). Ponieważ personifikacja innej rzeki, a mianowicie Orontesu, obecna w najsłynniejszym dziele Eutychidesa – znanej m.in. z zachowanych kopii rzeźbiarskich Tyche Antiochii – to zanurzony w wodzie pływak z ramionami ułożonymi w kształt fali (co, notabene, stwarza wrażenie płynności), można założyć, że Eurotas Eutychidesa ukazany został z wykorzystaniem tej właśnie formuły. Była ona nowatorska nie tylko w kontekście ikonografii bóstw rzecznych / personifikacji rzek, co kilkakrotnie już podkreślano, ale stanowiła też najwcześniejszą udaną próbę stworzenia pełnoplastycznego wizerunku płynącej postaci, co zapewnia Eutychidesowi poczesne miejsce w dziejach rzeźby starożytnej. Założywszy, że Eurotas, podobnie jak Orontes umieszczony u stóp Tyche Antiochii, ukazany został jako półpostać pływaka z faliście ułożonymi ramionami, wypada przyjąć, że zachowane posążki powszechnie interpretowane jako wizerunki Orontesu inspirowane towarzyszem antiocheńskiej Tyche, równie dobrze mogą być kopiami lub trawestacjami innego dzieła Eutychidesa – niezachowanej personifikacji Eurotasu.
Czytaj więcej Następne

Michał Rycaj

Modus. Prace z historii sztuki, Tom 24, Ealy View 2024

W artykule podjęta została próba opisania oraz scharakteryzowania czworoboku piechoty jako tematu malarstwa batalistycznego w XIX wieku. Zagadnienie to, dotychczas nieporuszane wyczerpująco w literaturze historycznoartystycznej, wiąże się z szeregiem wybitnych dzieł czołowych malarzy batalistów XIX stulecia. Analiza obrazów, a także wpływających na ich postrzeganie utworów literackich oraz wydarzeń historycznych, ma na celu zrekonstruowanie percepcji czworoboku piechoty w społeczeństwie, zwłaszcza brytyjskim. Kluczowym przykładem oraz punktem wyjścia dla dalszych rozważań jest obraz 28 Regiment Piechoty pod Quatre-Bras Elizabeth Thompson. Istotny element artykułu stanowi omówienie metod wykorzystywanych przez artystów do honorowania bohaterstwa żołnierzy, a jednocześnie refleksji nad ich najważniejszymi przymiotami. Wykazanie złożoności znaczeń wiązanych z czworobokiem piechoty ukazuje, iż jego rola w malarstwie XIX wieku dalece wykraczała poza zwykłe zilustrowanie formacji na polu bitwy.
Czytaj więcej Następne

Paweł Pencakowski

Modus. Prace z historii sztuki, Tom 24, Ealy View 2024

Tekst prezentuje istotne i jak dotąd niedostrzeżone treści programu ikonograficznego młodopolskiej dekoracji malarskiej, autorstwa krakowskich malarzy Włodzimierza Tetmajera i Henryka Uziembły w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Panny Marii w Sosnowcu. Malowidła powstały w głównym mieście Zagłębia Śląsko-Dąbrowskiego, w burzliwych latach 1904‒1906. Analiza elementów składowych programu wskazuje, że przedstawiona w centrum kościoła koronacja Marii odbiega od odwiecznych i jednoznacznych ujęć. Interpretacja ikonografii ujawniła, że wedle Tetmajera – autora koncepcji, jest to koronacja niemożliwa do przeprowadzenia, niespełniona, bo nieaktualna, w zakresie godności Matki Bożej – Królowej Polski. Jest tak, albowiem Polska, umarła Matka – Ojczyzna swego ludu leży w grobie, w którym przed Wniebowzięciem spoczywała też Matka Boża. Potwierdza to analiza ikonografii i wymowy obrazu Wniebowzięcie Marii w ołtarzu głównym. Zasugerowano w nim subtelnie, ale jednoznacznie, że grób nie jest pusty. Stan ten wywołuje rozpacz, żal, wzburzenie pośród uczestników zatrzymanej, bo niemożliwej do przeprowadzenia ceremonii koronacyjnej w niebiosach, jak i u części aniołów towarzyszących wstępującej do nich Matce Boskiej. U stóp boskiego tronu wszyscy oni czekają na sprawiedliwość i miłosierdzie. Ich argumentem, a zarazem podstawą owych błagań jest odwieczna wierność Polski i Polaków chrześcijaństwu, Kościołowi i Matce Bożej, przedstawiona w scenach historycznych na ścianach kościoła, takich jak chrzest Polski, chrzest Litwy, śluby lwowskie Jana Kazimierza i pokłon królów Polski składany Matce Boskiej z Dzieciątkiem.
Czytaj więcej Następne

Adam Organisty

Modus. Prace z historii sztuki, Tom 24, Ealy View 2024

Kronika Josepha Langera (1865–1918), pochodzącego z dolnośląskich Ziębic malarza, konserwatora i kolekcjonera, została w postaci dokumentacji fotograficznej oficjalnie udostępniona lokalnym władzom tego miasta w roku 2019. Gdy pisałem rozprawę doktorską o Langerze, którą recenzował Profesor Marek Zgórniak, wiadomo było o istnieniu Kroniki, niemniej poszukiwania tego dokumentu nie przyniosły wówczas rezultatów. Dzisiaj Kronika daje nie tylko wgląd w „życie i dzieło” Langera, ale i odsłania jego osobowość. Pisana była przez artystę od roku 1895 aż do śmierci, niemniej obejmuje również lata wcześniejsze. Niniejszy komunikat informuje o istnieniu zabytku, analizuje formę stylistyczną tekstu w kontekście innych tego typu świadectw piśmienniczych. Kronika pozwala poznać nieznane dotychczas miejsca prac Langera. Informuje o warunkach umów pomiędzy nim a zleceniodawcami, technikach malarskich i etapach prac, relacjach panujących w śląskim środowisku artystycznym, w tym w Królewskiej Szkole Sztuk i Rzemiosła Artystycznego we Wrocławiu. Z lektury Kroniki wyłania się obraz człowieka zapracowanego, cierpiącego na depresję, który musi mierzyć się z wzorcami zachowania funkcjonującymi w społeczeństwie epoki wilhelmińskiej.
Czytaj więcej Następne

Agata Dworzak

Modus. Prace z historii sztuki, Tom 24, Ealy View 2024

Artykuł dotyczy grupy kościołów neogotyckich projektu architekta lwowskiego Michała Kowalczuka, powstałych na przełomie XIX i XX wieku na terenie Galicji (w województwach lwowskim, stanisławowskim i tarnopolskim). Omówiona grupa kościołów, na którą składają się realizacje w Stojanowie, Dobrotworze, Zabłotowie, Sorocku, Myślatyczach i Sieteszy, wyróżnia się wspólnymi cechami stylistycznymi i kostiumem neogotyckim. Szczególnie rozpoznawalnym elementem jest sposób formowania i dekoracji wież w fasadach. Analizie formalno-genetycznej zostały poddane wybrane realizacje architektury sakralnej z terenu Galicji, powstałe w ostatniej ćwierci XIX wieku (Teodor Talowski, Sławomir Odrzywolski, Julian Zachariewicz, Jan Sas-Zubrzycki), jako kontekst i źródło części rozwiązań zastosowanych przez Kowalczuka. Założeniem artykułu jest zwrócenie uwagi badaczy na postać drugorzędnego architekta lwowskiego Michała Kowalczuka, który nie tylko projektował, lecz także prowadził działalność na polach dydaktycznym (w Szkole Politechnicznej we Lwowie), naukowym (w stowarzyszeniach i redakcjach czasopism), inwentaryzacyjnym (rysunki zabytków m.in. Lwowa) i literackim (rozprawy naukowe publikowane w prasie i jako samodzielne monografie). Celem artykułu jest także zainspirowanie dalszych badań nad aktywnością architekta.
Czytaj więcej Następne

Rafał Solewski

Modus. Prace z historii sztuki, Tom 24, Ealy View 2024

Celem tekstu jest próba odpowiedzi na pytanie, czy elementy właściwe dla sztuki krytycznej (np. przechwycenie, subwersja) mogą być wykorzystane w sztuce afirmatywnej wobec idei polskiej. Analizy i interpretacje prac Zbigniewa Warpechowskiego, The Krasnals, Jakuba Różalskiego, Ignacego Czwartosa, Adu Karczmarczyk, Jakuba Woynarowskiego, Jarosława Modzelewskiego w ramach akcji „Namalować katolicyzm od nowa”, które wykorzystują terminy wprowadzone przez Grzegorza Sztabińskiego (dreszcz transcendencji, margines transcendencji) potwierdzają możliwość wykorzystania narzędzi pozornie tylko krytycznych w sztuce afirmatywnej pielęgnującej margines idei polskiej.
Czytaj więcej Następne

Informacje o finansowaniu

Publikacja dofinansowana ze środków Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego.