Polska
Ireneusz Ziemiński
Studia Religiologica, Tom 46, Numer 4, 2013, s. 263 - 273
https://doi.org/10.4467/20844077SR.13.020.2093Philosophy of Religion as a Way to Scepticism
This article presents philosophy of religion as a specific branch of religious studies. The main philosophical problems of religion are the possibility of defi ning religion, the truthfulness of religion, the nature of God (as the main object of religious worship), the existence of God, and the rationality (or irrationality) of religious behaviour. In every problem you can be a sceptic, because we have no rational method guaranteeing the successful definition of religion (every definition is subjective and either too narrow or too large). Unfortunately, we are not able to defi ne God (or Holiness) as the object of religion; every defi nition is only partial or incoherent. Therefore, we do not have any proof of God’s existence or nonexistence, and because of this neither can we say that religious behaviour is rational or irrational (and especially which religious behaviour). This means that philosophy of religion, which tries to resolve the essential problem of religion, is the best way to religious scepticism.
Ireneusz Ziemiński
Konteksty Kultury, Special Issue (2019), 2019, s. 33 - 57
https://doi.org/10.4467/23531991KK.19.014.11091Ireneusz Ziemiński
Konteksty Kultury, Tom 15 zeszyt 1, 2018, s. 41 - 64
https://doi.org/10.4467/23531991KK.18.003.8769Ireneusz Ziemiński
Filozoficzne Problemy Edukacji, Volume 2 (2019), 2019, s. 29 - 47
https://doi.org/10.4467/25450948FPE.19.003.10957W artykule zostały opisane religijne i narodowe cele wychowania, którym poddany został bohater powieści Joyce’a w szkołach jezuickich a także metody, za pomocą których były realizowane (kary fizyczne i psychiczne). Zakładane efekty jezuickiego wychowania (uczynienie z chłopców gorliwych katolików oraz irlandzkich nacjonalistów) w przypadku głównego bohatera, Stefana Dedalusa, nie zostały zrealizowane. Chłopiec wyrósł bowiem na samodzielnego i wolnego człowieka, który porzucił religię, zostając poetą; jezuici przygotowali go jednak intelektualnie do podjęcia fundamentalnej dyskusji z religijnym i moralnym nauczaniem Kościoła katolickiego.
Ireneusz Ziemiński
Filozoficzne Problemy Edukacji, Volume 2 (2019), 2019, s. 11 - 27
https://doi.org/10.4467/25450948FPE.19.002.10956W artykule został przedstawiony obraz wychowania, opisany przez Jamesa Joyce’a w powieści Portret artysty z czasów młodości i realizowany w szkołach jezuickich w Irlandii na przełomie XIX i XX wieku. Celem artykułu nie jest jednak odpowiedź na pytanie, czy Joyce wiernie odtworzył jezuicki system szkoły, lecz opis, jak w tym systemie funkcjonował przyszły poeta – Stefan Dedalus. Obdarzony wyjątkową wrażliwością chłopiec nie potrafił się odnaleźć w religijnym modelu szkoły, której podstawowym założeniem była grzeszność człowieka a celem – wieczne zbawienie po śmierci.
Ireneusz Ziemiński
Konteksty Kultury, Tom 18 zeszyt 4, 2021, s. 569 - 586
https://doi.org/10.4467/23531991KK.21.048.15199Filozofowie raczej nie cenią twórczości literackiej Henryka Sienkiewicza, uważając go za pisarza popularnego. W przeciwieństwie do tego poglądu można argumentować, że proza polskiego noblisty ma istotny wymiar filozoficzny, podważa bowiem przynajmniej kilka mitów, funkcjonujących w ludzkiej kulturze. Pierwszym z nich jest mit prawdy i sensu życia; w świetle powieściowych losów Petroniusza, Płoszowskiego czy Bukackiego nie tylko nie istnieje prawda obiektywna, którą można byłoby uczynić fundamentem ludzkiego życia, lecz samo pojęcie obiektywnej i ostatecznej, wiecznej prawdy jest pozbawione zrozumiałej treści. Podobnie nie da się odpowiedzieć na pytanie, czy życie ma sens, czy też jest go pozbawione. Jeszcze radykalniej rozprawia się Sienkiewicz z mitem chrześcijaństwa jako religii pokoju i miłości (wskazując, że jest ono religią przemocy) a także z kolonialnym przesądem wyższości kultury białych ludzi (wskazując, że domeną białych jest bezwzględność, zabijanie i podbój świata). W świetle prozy Sienkiewicza upada też mit rycerskości, patriotyzmu i wojny, pisarz wskazuje bowiem, że sławni rycerze nie bronią żadnych szlachetnych ideałów, lecz są jedynie zawodowymi mordercami, dążącymi do sławy. Pisarz podważa też mit kobiety jako obiektu męskiej, rycerskiej adoracji; z perspektywy mężczyzn bowiem (takich, jak Winicjusz, Kmicic czy Skrzetuski) kobieta jest jedynie obiektem seksualnym oraz matką, mającą rodzić kolejne zastępy żołnierzy. Podważenie mitu kobiecości skutkuje również podważeniem binarnego podziału na społeczne role kobiece i męskie; przykładem jest narzeczona Skrzetuskiego, przebrana za młodzieńca i budząca (właśnie jako młodzieniec) erotyczne zainteresowanie mężczyzn.
Ireneusz Ziemiński
Konteksty Kultury, Tom 17 zeszyt 3, 2020, s. 283 - 311
https://doi.org/10.4467/23531991KK.20.023.13137Tematem artykułu jest złożony obraz epidemii cholery w noweli Tomasza Manna Śmierć w Wenecji. W części pierwszej, poświęconej symbolice zarazy, indyjska cholera została zinterpretowana jako znak ludzkiej skończoności (śmiertelności) oraz przejaw degeneracji artysty, który – prowadząc wcześniej ascetyczny tryb życia – zakochał się w kilkunastoletnim chłopcu. W ten sposób indyjska cholera staje się symbolem buntu ciała przeciwko duchowi, co znajduje także swoje odzwierciedlenie na płaszczyźnie kultury zachodniej (rozum, dyscyplina), ulegającej wpływom wschodnim (zmysły, żywiołowość). W jakiejś zatem mierze nowelę Manna można odczytywać w duchu dyskursu kolonialnego, zgodnie z którym Wschód jest postrzegany jako zagrożenie dla Europy; w ocenie narratora bowiem źródłami indyjskiej cholery są klimat oraz niski poziom medycyny w Indiach. W części drugiej, poświęconej postawom ludzi wobec epidemii, ukazana została polityka władz miasta wobec zbiorowego zagrożenia; pomimo coraz większej liczby zgonów i zachorowań politycy uspokajają mieszkańców, że sytuacja jest pod kontrolą, a rygory higieniczne wynikają z ostrożności. Powodem takiego kłamstwa (powtarzanego także przez mieszkańców Wenecji) jest groźba bankructwa ludzi żyjących z turystyki. Panująca epidemia jest też okazją do napadów rabunkowych, a nawet morderstw, przestępcy wierzą bowiem, że w zaistniałych okolicznościach pozostaną bezkarni. Obraz ten sugeruje, że człowiek jest istotą egoistyczną, w warunkach zagrożenia bardziej troszczącą się o własny los aniżeli o los innych ludzi.