Obraz Czechów w publicystyce II Rzeczypospolitej się zmieniał. W dużej mierze wpływały na to wydarzenia polityczne. O ile w latach 1926–1934 Czechów przedstawiano pozytywnie, to po 1934 roku wizerunek ich się zdecydowanie pogorszył. Dużą rolę odgrywał tutaj nierozwiązany polsko-czeski konflikt dotyczący Zaolzia. Polska prasa obserwująca upadek Czechosłowacji między październikiem 1938 i marcem 1939 roku tryumfowała, wytykając Czechom tchórzostwo. Stereotyp „szwejków”, narodu bez walki wyrzekającego się niepodległości, dominował wówczas w polskiej publicystyce. Znaleźli się jednak również polscy dziennikarze piszący inaczej o Czechach, sympatyzujący z nimi. Zdecydowanie większą sympatią w latach 1918–1939 darzono Słowaków. W braterstwie słowacko-polskim widziano przejaw wspólnoty duchowej (katolicyzm, konserwatyzm tych nacji etc.). Pisano o nich z przyjaźnią, ale i lekceważąco: nie zdołaliby rywalizować z Polakami. Szczególna sympatia do Słowaków objawiła się w polskiej publicystyce pod koniec lat 30., ale w momencie kształtowaniu się słowackiego państwa w 1938 r. nie brakło wobec nich głosów krytycznych. Nie były to jednak głosy większości.