ul. Mikołaja Kopernika 26, Kraków
Polska
Magdalena Filipczuk
Konteksty Kultury, Tom 13, Numer 2, 2016, s. 138 - 157
https://doi.org/10.4467/23531991KK.16.009.5474Z biegiem lat powstaje coraz więcej prac dotyczących wątków religijnych i metafizycznych w poezji Zbigniewa Herberta. W artykule podejmuję próbę ukazania inspiracji Herberta sposobem ujmowania bogów przez presokratyków, którzy działali w czasach kryzysu tradycyjnie pojmowanej religii i stanęli w obliczu rozpadu dotychczasowego systemu wierzeń. Pokazuję, że Herbert często mówi w swojej poezji nie o bogach mitologicznych, lecz o bogach, do których odwoływali się pierwsi filozofowie, którzy dopiero wypracowywali pojęcia filozoficzne. W czasach, gdy wzorem narracji wciąż był Homer, pierwsi filozofowie zaczynają konstruować twierdzenia ogólne, w dużej mierze oparte na racjonalnym rozumowaniu i obserwacji, wychodzące jednak od podstawowych intuicji. Twierdzę, że podejmując próbę zobrazowania poszukiwań religijnych Herberta, warto wziąć pod uwagę obecne w tej twórczości inspiracje pytaniami oraz tym wszystkim, co składało się zarówno na owe pytania, jak i na światopogląd kosmiczno-metafizyczno-religijny formacji intelektualnej, której reprezentantami byliby Ksenofanes, Heraklit oraz w dalszej kolejności Demokryt i Anaksagoras. Filozofowie ci wykorzystywali bogów raczej jako figury retoryczne, co zauważa sam Herbert w jednym z wywiadów. Ślady presokratyków są obecne nie tylko w wypowiedziach Zbigniewa Herberta, ale także w wielu wierszach, korespondencji, jak również esejach, dramatach i prozie poetyckiej.