Daniel Roland Sobota
Principia, Tom 70 , 2023, s. 71 - 130
https://doi.org/10.4467/20843887PI.23.003.19382Celem niniejszego artykułu jest wykładnia Jeana-Lu ca Mariona fenomenologii donacji jako swoistej filozoficznej teorii performansu. Inspiracje, kierunek oraz kontekst przedstawionej interpretacji wyznaczają istotne przeobrażenia współczesnej humanistyki, której krajobraz został ukształtowany przez liczne kontrtekstualne zwroty. Artykuł przedstawia główne motywy Marionowskiej fenomenologii donacji, takie jak kontrmetoda, dar, sakrament, objawienie, oddany, wydarzenie, przygodność, fenomen nasycony, świadek itp., doszukując się w nich performatywnych instrukcji. Artykuł kończy się wielowątkową krytyką Mariona fenomenologii donacji, pokazując dlaczego nie zdaje ona egzaminu i musi ustąpić fenomenologicznej zasadzie performancji.
Daniel Roland Sobota
Principia, Tom 54-55, 2011, s. 55 - 73
https://doi.org/10.4467/20843887PI.11.004.0268W roku 1953 na łamach Philosophische Rundschau pojawił się głośny artykuł Waltera Schulza pt. „Über den philosophiegeschichtlichen Ort Martin Heideggers” („O filozoficzno-dziejowym miejscu Martina Heideggera”). We wstępie tego artykułu jego autor zauważa, że dotychczasowe próby zrozumienia filozofii Heideggera przez pryzmat dziejów oscylowały między dwiema skrajnościami: albo próbowały one ukazać filozofię Heideggera jako coś absolutnie nowego, jako początek „nowego myślenia”, które zostawia za sobą, „przezwycięża” dawną „metafizykę obecności” i „metafizykę podmiotu”, albo też, odwrotnie, próbowały one deprecjonować myśl Heideggera, pokazując, że jest ona w istocie bądź jakąś odmianą znanych z tradycji stanowisk filozoficznych – ot, choćby myśli Kierkegaarda, Hegla czy mistyków niemieckich – bądź też jakimś gatunkiem „metafizyki światła”, „metafizyki źródła” czy „metafizyki refleksji”. W przeciwieństwie do tych prób, których do końca XX wieku pojawiły się dziesiątki najprzeróżniejszych mutacji, proponuje Schulz „pokazać, że filozofia Heideggera wtedy tylko zostanie rzeczowo pojęta, gdy się ją zrozumie dziejowo jako wewnętrzny koniec dziania się zachodniej metafizyki”. Oznacza to, że nie jest ona ani całkowicie wpisana w tradycję, ani całkowicie czymś od niej odciętym
Daniel Roland Sobota
Principia, Tom 49, 2007, s. 63 - 90