Dynamiczne migracje mieszkańców miast w kierunku stref podmiejskich oraz związany z nimi rozwój budownictwa mieszkaniowego na obszarach wiejskich otaczających miasta są zjawiskiem pożądanym przez lokalne władze, budzą jednak również wiele obaw i trosk, w tym związanych z degradacją walorów przyrodniczych. Źródłem tychże obaw jest powszechny osąd, iż mieszkańcy miast najchętniej przeprowadzają się na tereny charakteryzujące się szczególnymi walorami przyrodniczymi i, przekształcając je poprzez intensywną zabudowę mieszkaniową, w efekcie je niszczą. Celem niniejszego artykułu jest próba znalezienia odpowiedzi na pytania: Czy mieszkańcy miast rzeczywiście wybierają tereny cenne przyrodniczo pod zabudowę podmiejską? Czym się kierują w wyborze lokalizacji domu pod miastem? Badania zostały przeprowadzone na obszarze gmin otaczających Olsztyn, stolicę woj. warmińsko-mazurskiego, w którym połowę powierzchni stanowią obszary prawnie chronione. Realizacja celu wymagała rozważenia zagadnienia walorów przyrodniczych, analizy preferencji wobec podmiejskiej lokalizacji nieruchomości mieszkaniowych oraz rzeczywistej koncentracji podmiejskiej zabudowy mieszkaniowej. W rezultacie stwierdzono, że tereny cenne przyrodniczo nie są jednocześnie wysoce atrakcyjne mieszkaniowo, zatem odpowiednio ukierunkowywana suburbanizacja nie musi jednoznacznie oznaczać degradacji środowiska, a może się wręcz przyczynić do gentryfikacji wsi położonych na terenach mało wartościowych z punktu widzenia rolnictwa czy zachowania cennych ekosystemów.