Aleksander Stankiewicz
Krakowski Rocznik Archiwalny, XXII, 2016, s. 22 - 70
https://doi.org/10.4467/12332135KRA.16.002.15048Artykuł jest poświęcony kreacji propagandowego wizerunku Franciszka Wielopolskiego, hrabiego na Pieskowej Skale, pierwszego w rodzinie ordynata pińczowskiego, który przybrał nazwisko Gonzagi margrabiego Myszkowskiego. Zrozumienie stopnia manipulacji w zakresie genealogii i heraldyki stosowanej przez magnata jest możliwe w kontekście poznania dziejów rodziny Wielopolskich, która dzięki odpowiednim mariażom w XVII w. osiągnęła znaczny status. Najlepszym dowodem na to może być szybka kariera ojca Franciszka Jana, który piastował urząd kanclerza wielkiego koronnego, a przez małżeństwo z siostrą królowej Marysieńki stał się krewnym Jana III Sobieskiego. Franciszek nie osiągnął tak zawrotnej kariery jak ojciec, ale wykorzystując jego dokonania oraz ich przodków, skonstruował na nowo dzieje swojej rodziny, powołując się na domniemane pokrewieństwo Wielopolskich z Szafrańcami, a także na dziedzictwo Komorowskich, tytułujących się hrabiami na Żywcu. W momencie osiągnięcia urzędów senatorskich przejął po Józefie Gonzadze, margrabim Myszkowskim, ordynację pińczowską. Stało się to kolejną okazją do ponownego skonstruowania swojego wizerunku jako potomka wybitnych rodzin, ale też krewnego jednej z najznaczniejszych familii włoskich. Omówienie tych przemian oparto o analizę zachowanych dokumentów, herbów napieczętnych oraz zabytków sztuki.