Jakub Walczak
Kultura Słowian, Tom XIII, 2017, s. 199 - 210
https://doi.org/10.4467/25439561KSR.17.015.7885Autor artykułu analizuje napięcie, do jakiego dochodzi w momencie zetknięcia się codzienności i sacrum w tabloidowej przestrzeni medialnej, w której doświadczenie religijne, rozumiane w wymiarze duchowym, ulega dekodowaniu na język kultury popularnej, masowej, uzyskując przy tym nowy wymiar w odwiecznej dyskusji o fundamentalnych wartościach. Polskie i rosyjskie tabloidy, podobne pod względem formy i treści do siebie, podporządkowane zasadom komercji, posługują się radykalnie uproszczoną narracją i zawierają określony przekaz dotyczący wartości, w tym wartości religijnych. Odbiorca mało czujny, a podatny na mechanizmy oddziaływania tabloidu, otrzymuje z jednej strony religijność powierzchowną, pozbawioną teologicznych niuansów, a z drugiej mechanizm identyfikacji z określonymi postawami, który utwierdza go w słuszności swoich przekonań. Paradoksalnie, odbiorcy o skrajnie różnych poglądach odnajdą w tabloidzie potwierdzenie – każdy dla własnych stanowisk. Jeśli chodzi o kwestie związane z etyką i obyczajowością, które łączą się z tematem religijności w sposób naturalny, to w przestrzeni tabloidowej zauważalna jest tendencja do usprawiedliwiania przewinień przedstawicieli grupy „my” i silne napiętnowanie „nie-naszych”.
Dyskusja o kwestiach zasadniczych, aksjologii i uniwersaliach w przestrzeni tabloidowej wpada w pułapkę rozrywki: z założenia powinna być bowiem treścią głęboką, duchową, przeciwwagą dla „targowiska próżności”, a staje się zamiast tego tanią sensacją. Ów proces tabloidyzacji upraszcza komunikowanie medialne, eliminuje potrzebę wysiłku intelektualnego w procesie odbioru treści medialnych, dramatycznie upraszczając zarazem system wartości.