https://orcid.org/0000-0003-4662-1008
Piątkowska Szkoła Społeczna im. dr W. Błeńskiej w Poznaniu
Gabriela Matuszkiewicz
Polonia Maior Orientalis, I, 2014, s. 53-67
https://doi.org/10.4467/27204006PMO.14.004.17050Przed II wojną światową Konin był niewielkim liczącym niewiele ponad 10 tys. miastem. Stanowił jednak dla regionu Wielkopolski wschodniej ważny ośrodek administracyjny i gospodarczy. Co prawda nie rozwinął się tutaj na wielką skalę przemysł, ale za to handel i rzemiosło – działające na rzecz i w oparciu o okoliczne wsie, funkcjonowały na dobrym poziomie. W mieście istniało kilka szkół: 6 powszechnych, 3 średnie, jedna wojskowa oraz jedna zawodowa. Z uwagi na charakter i położenie miasta, ostatnia z wymienionych szkół odgrywała niezwykle istotną rolę dla rozwoju lokalnej społeczności. Szkoła ta powstała w 1921 r. , do wybuchu wojny kilkakrotnie zmieniała nazwę, ostatecznie od roku 1928 funkcjonowała jako: Publiczna Szkoła Dokształcająca Zawodowa. Artykuł omawia działalność owej szkoły w latach 1931-1939. Podstawowym źródłem do odtworzenia tamtej rzeczywistości była dla autorki Księga Protokółów Rady Pedagogicznej z lat 1931-1939. Są to najstarsze zachowane protokoły dokumentujące funkcjonowanie placówki. Szkoła ta była szkołą dokształcającą, zatem trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż młodzież, początkowo tylko męska, a od początku roku 1939 – również żeńska, uczyła się w jedynie popołudniu, a do południa pracowała i uczyła się zawodu w warsztatach i sklepach. W kolejnych latach systematycznie wzrastała liczba uczniów, a w czerwcu 1938 rok szkolny zakończyło 224 chłopców i dziewcząt. W tym czasie z młodzieżą pracowało 6. nauczycieli, a w ostatnim przedwojennym roku ich liczba wzrosła do – 11. Placówka mogła poszczycić się świetlicą i biblioteką szkolną. To co w tym czasie udało się zbudować nauczycielom i uczniom pozwalało z nadzieją spoglądać w przyszłość i snuć optymistyczne plany dalszego rozwoju. Niestety 1 września 1939 r. zamknął bezpowrotnie ten rozdział dziejów konińskiej szkoły zawodowej.
Gabriela Matuszkiewicz
Polonia Maior Orientalis, VII, 2020, s. 141-154
https://doi.org/10.4467/27204006PMO.20.008.15494We wrześniu 1945 r. naprzeciw ponad stuosobowej grupy uczniów stanęło 3 nauczycieli, którzy podjęli pracę w uruchamianej, po kilkuletniej wojennej przerwie, szkole zawodowej. Wkrótce grono nauczycielskie powiększyło się, w kolejnych latach wzrastała również liczba uczniów. Nauczyciele tej szkoły, podobnie jak w okresie przedwojennym, pracowali w konińskich szkołach powszechnych, a uczniowie – pracowali w warsztatach rzemieślniczych (jeszcze istniejących) i powoli uruchamianych niewielkich zakładach produkcyjnych. W pierwszych miesiącach wszystko wydawało się być tak jak przed wojną. Ale zmiany już się zarysowywały. Te pierwsze pięć powojennych lat to wiele zmian: począwszy od programów nauczania, a na nazwie szkoły kończąc, zmieniały się pomysły na kształceniez awodowe. Grono pedagogiczne niewątpliwie zmęczone trudną powojenną sytuacją gospodarczą i społeczną, z optymizmem i entuzjazmem podjęło pracę. Z czasem na nauczycielach spoczęły dodatkowe obowiązki, mianowicie – czyny społeczne, akcje i czuwanie nad rozwojem organizacji młodzieżowych. Zmienił się charakter i sposób oddziaływania organizacji młodzieżowych, takich jak: Służba Polsce i Związek Młodzieży Polskiej. Stały się one jednym z głównych czynników kształtujących życie szkoły i nadających ton pracy wychowawczej. Nowym koncepcjom kształcenia zawodowego musiała podołać nie tylko kadra ale przede wszystkim młodzież, obarczona wtórnym analfabetyzmem, zdemoralizowana brutalnością wojny ale zdaje się - łaknąca szkoły. Zaświadcza o tym choćby fakt, iż w pierwszym roku w najstarszych klasach uczyli się młodzi ludzie mający ponad 20 lat. Te kilka powojennych lat w blisko 100-letnim okresie funkcjonowania szkolnictwa zawodowego w Koninie jest niemal tak przełomowym okresem jak pierwsze lata istnienia tego rodzaju szkolnictwa w mieście. Zauważamy co prawda pewną ciągłość uosabianą choćby przez nauczycieli i miejsce, ale poza tym wiele się zmieniło. Na korytarzach szkoły nie spotykali się już chłopcy i dziewczęta różnych narodowości i kultur, terminujący u miejscowych kupców, rzemieślników… za to pojawiły się czerwone krawaty i pewnie mniej liczne – mundury hufców Służby Polsce.
Gabriela Matuszkiewicz
Polonia Maior Orientalis, II, 2015, s. 83-99
https://doi.org/10.4467/27204006PMO.15.007.16914W okresie zaborów władze uniemożliwiały lub w znacznym stopniu ograniczały możliwości stowarzyszania się zarówno w ramach organizacji o celach społecznych, jak i religijnych. Z jednej strony była to forma restrykcji po Powstaniu Styczniowym, z drugiej – chęć nieograniczonego kontrolowania form i jakości życia społecznego. Niewątpliwie sytuacja ta spowodowała, że po odzyskaniu przez Polskę niepodległości życie organizacyjne prawdziwie rozkwitło, zadziwiając współczesnych badaczy swoją różnorodnością i bogactwem. Również Kościół Katolicki stał się inicjatorem i współtwórcą wielu organizacji i stowarzyszeń. Zarówno hierarchia, jak i wierni dostrzegali w budowanych przez siebie organizacjach wielkie możliwości, żeby wymienić choćby: unowocześnienie pracy apostolskiej, podniesienie duchowe wiernych, czy wreszcie – możliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Wszystkie te nadzieje, aspiracje i działania możemy zaobserwować w mikroskali na przykładzie czterech dekanatów: kolskiego, konińskiego, tureckiego i tuliszkowskiego. Szczególną uwagę skierowano na Akcję Katolicką, która w tamtym okresie była sztandarowym projektem centralnej organizacji katolickiej realizowanym przez Episkopat Polski.
Gabriela Matuszkiewicz
Polonia Maior Orientalis, IV, 2017, s. 147-160
https://doi.org/10.4467/27204006PMO.17.010.16282Niniejszy artykuł omawia reaktywację Publicznej Szkoły Dokształcającej Zawodowej w Koninie po zakończeniu II wojny światowej. Przed wybuchem wojny szkoła ta przez wiele lat kształciła młodzież rzemieślniczą miasta. Po zakończeniu niemieckiej okupacji (w styczniu 1945 r.) bardzo szybko uruchomiono w mieście szkoły powszechne oraz gimnazjum. Latem tego roku przedstawiciele konińskich rzemieślników rozpoczęli rozmowy z dawnymi nauczycielami i władzami miasta dotyczące uruchomienia szkoły zawodowej. Już 1 września 1945 około 100 uczniów pod kierunkiem nielicznego grona pedagogicznego rozpoczęło rok szkolny. Zarówno nauczyciele jak, i uczniowie stanęli wobec wielu problemów i usiłowali nadrobić zaległości spowodowane latami wojny. I choć na początku odwoływano się do przedwojennej tradycji szkoły, szybko dały się zauważyć zmiany w organizacji pracy szkoły. Kluczową rolę w procesie wychowania zaczęły odgrywać organizacje młodzieżowe o komunistycznej proweniencji: Związek Młodzieży Polskiej i Służba Polsce.