%0 Journal Article %T Sztuka ciała jako teologia nagości i abjectu, czyli o wpływie diagnoz Giorgia Agambena na refleksję o sztuce współczesnej %A Bacińska, Małgorzata %J Arts & Cultural Studies Review %V 2011 %R 10.4467/20843860PK.12.009.0368 %N Issue 2 (10) %P 102-113 %@ 1895-975X %D 2012 %U https://ejournals.eu/en/journal/przeglad-kulturoznawczy/article/sztuka-ciala-jako-teologia-nagosci-i-abjectu-czyli-o-wplywie-diagnoz-giorgia-agambena-na-refleksje-o-sztuce-wspolczesnej %X FRAGMENT Choć sam Agamben stosunkowo rzadko uprawia krytykę artystyczną lub bezpośrednio odnosi się do kwestii związanych ze sztuką – wyjątek stanowi wydane w 1970 roku studium The Man Without Content – to jego refleksje filozoficzne pozostają niezwykle atrakcyjne także dla współczesnej estetyki. Co jednak ciekawe, jeśliby zrekonstruować stosunek Giorgio Agambena do sztuki najnowszej, to z pewnością nie jest on jej egzegetą, ale raczej uszczypliwym komentatorem, o czym wspomina między innymi Katarzyna Bojarska w tekście Agamben: między sztuką a estetyką. Zdaniem Agambena bowiem sztuka współczesna zatraca swoją konstytuującą cechę – czystą potencjalność tworzenia, Arystotelesowską poiesis, rozumianą jako umiejętność powoływania rzeczy do bytu z otchłani nicości. Za pomocą takiej sztuki człowiek otwiera się na świat i urzeczywistnia swoje człowieczeństwo. Tym samym sztuka byłaby tutaj Bourdierowską dystynkcją, która warunkuje stawanie się człowiekiem, odróżniałaby człowieka jako istotę polityczną (bios) od człowieka jako istoty biologicznej, zwierzęcej (dzoé). Sztuka więc de facto stwarza człowieka, będąc zarówno „darem jego źródłowej przestrzeni, architektoniką par excellence”, jak i „środkiem, za pomocą którego otwiera się on na cele umieszczone poza tym, co obecne, poza tym, co mu dane”.