FAQ

Planowany numer – Literatura awansu społecznego

Literatura awansu społecznego

Zwrot ludowy, od dłuższego czasu wyrazisty nie tylko w refleksji naukowej, przekłada się również na popularność czytelniczą podejmujących ten temat publikacji – należących zarówno do beletrystyki, jak i szeroko pojętej literatury niefikcjonalnej. Dowodem jest wielka poczytność np. Chłopek. Opowieści o naszych babkach Joanny Kuciel-Frydryszak. Wraz z (re)aktywacją historii ludowej narasta obecność tematyki związanej z awansem społecznym. Obie kwestie są powiązane ze sobą, acz dostrzegalne jest pewne przemieszczenie uwagi autorów/autorek – skupiają się bardziej na odtwarzaniu historii osobistych, jednostkowych awansów (a punktem wyjściowym niekoniecznie są, choć ciągle mogą być, chłopskie korzenie). Historie o awansie stopniowo tworzą alternatywną mapę napięć. Awans, na pierwszy rzut oka pozytywny, kryje w sobie sprzeczności, prymarnie niewidoczne koszty, które ponoszoną zarówno awansujący, jak też ich rodzice, bliscy, rodzeństwo. Dlatego, w planowanym numerze „Kontekstów Kultury” będziemy zachęcać do bliższego przyjrzenia się rozmaitym aspektom literatury awansu społecznego, a jej istnienie (albo krystalizowanie się), jest pierwszą z roboczych hipotez. Byłby to (już jest?) heterogeniczny obszar literatury, w którym przeszłość odtwarzana jest z uwzględnieniem wiedzy na temat społecznego ulokowania osoby wspominającej – mówiącej w swoim imieniu, ale i wychodzącej poza jednostkowość ujęcia.

Twórczość skoncentrowana na awansie (przejawiającym się m. in. jako poczucie niedopasowania, tożsamościowa praca do wykonania) nierzadko bywa genologiczną hybrydą. Obejmuje teksty autofikcyjne, zbliżające się do poetyki wspomnień czy autobiografii, albo autobiografikcji (korzystając z terminu Maxa Saundersa), nie stroni od (auto)biografistyki (nierzadko o transgeneracyjnym charakterze), chętnie korzysta z poetyki eseju. Grono piszących o rozmaitych wersjach awansu społecznego jest zróżnicowane i stale się poszerza. Należą do niego noblistka Annie Ernaux oraz Didier Eribon, Éduard Louis, Carolyn Steedman, opowiadający własne historie awansowe, ale i rozliczający się z przeszłością rodzinną; Tomasz S. Markiewka w Nic się nie działo, Maciej Jakubowiak w Hance, Ishbel Szatrawska w Toni, Renata Lis w Mojej ukochanej zadają pytania o meandry awansowych narracji, deponują zyski, rozliczają straty. Badaczki, Agata Zysiak w Punktach za pochodzenie. Powojennej modernizacji i uniwersytecie w robotniczym mieście oraz Agata Szczęśniak w Poruszonych. Awansie i emocjach w socjalistycznej Polsce kreślą tło historyczno-polityczno-obyczajowe klasowych przemieszczeń w PRL-u.

Warto więc zastanowić się, czy literatura awansu społecznego (a precyzyjniej, awansów społecznych) może przekształcić się w autonomiczne zjawisko, generujące także nowe rozwiązania gatunkowe? Jakie jest jej potencjalne miejsce na mapie literatury dokumentu osobistego, czy szerzej, non-fiction?  Jak rezonują kwestie awansowe i zagadnienia autoetnograficzne oraz autosocjobiograficzne? Na czym polega emancypacyjność literatury awansu społecznego? Do czego odwołują się współcześni piszący o awansie, kiedy zaczęto w prozie bądź non-fiction rozpatrywać kwestie awansowe? Czy da się nakreślić linię genealogicznej ewolucji (odbywającej się skokowo, a może jednak z zachowaniem ciągłości)? Z wyliczonymi pytaniami, związane są również inne kwestie, które bez wątpienia pozwalają na bardziej precyzyjną charakterystykę ewentualnej nowej odmiany literatury – są to m. in. pytania o płeć awansu, relacje nomadyczności i mobilności klasowej, wstyd, zawłaszczanie opowieści awansowych. Także tym zagadnieniom zostanie poświęcony numer „Kontekstów Kultury”.