%0 Journal Article %T „Więc nie ma żadnej choroby w Wenecji?” Obraz epidemii w noweli Tomasza Manna Śmierć w Wenecji %A Ziemiński, Ireneusz %J Konteksty Kultury %V 2020 %R 10.4467/23531991KK.20.023.13137 %N Tom 17 zeszyt 3 %P 283-311 %K Wenecja, indyjska cholera, epidemia, sztuka, śmierć %@ 2083-7658 %D 2020 %U https://ejournals.eu/czasopismo/konteksty-kultury/artykul/wiec-nie-ma-zadnej-choroby-w-wenecji-obraz-epidemii-w-noweli-tomasza-manna-smierc-w-wenecji %X Tematem artykułu jest złożony obraz epidemii cholery w noweli Tomasza Manna Śmierć w Wenecji. W części pierwszej, poświęconej symbolice zarazy, indyjska cholera została zinterpretowana jako znak ludzkiej skończoności (śmiertelności) oraz przejaw degeneracji artysty, który – prowadząc wcześniej ascetyczny tryb życia – zakochał się w kilkunastoletnim chłopcu. W ten sposób indyjska cholera staje się symbolem buntu ciała przeciwko duchowi, co znajduje także swoje odzwierciedlenie na płaszczyźnie kultury zachodniej (rozum, dyscyplina), ulegającej wpływom wschodnim (zmysły, żywiołowość). W jakiejś zatem mierze nowelę Manna można odczytywać w duchu dyskursu kolonialnego, zgodnie z którym Wschód jest postrzegany jako zagrożenie dla Europy; w ocenie narratora bowiem źródłami indyjskiej cholery są klimat oraz niski poziom medycyny w Indiach. W części drugiej, poświęconej postawom ludzi wobec epidemii, ukazana została polityka władz miasta wobec zbiorowego zagrożenia; pomimo coraz większej liczby zgonów i zachorowań politycy uspokajają mieszkańców, że sytuacja jest pod kontrolą, a rygory higieniczne wynikają z ostrożności. Powodem takiego kłamstwa (powtarzanego także przez mieszkańców Wenecji) jest groźba bankructwa ludzi żyjących z turystyki. Panująca epidemia jest też okazją do napadów rabunkowych, a nawet morderstw, przestępcy wierzą bowiem, że w zaistniałych okolicznościach pozostaną bezkarni. Obraz ten sugeruje, że człowiek jest istotą egoistyczną, w warunkach zagrożenia bardziej troszczącą się o własny los aniżeli o los innych ludzi.